Tym razem podpowiemy wam po jakie rośliny warto sięgnąć wspierając się w walce z anemią, czyli niedokrwistością. W naturalnej terapii mają one ogromne znaczenie i mogą nam bardzo pomóc w zaburzeniu procesu tworzenia się czerwonych krwinek.

Anemia – co to takiego?

Najprościej mówiąc anemia to choroba związana ze zbyt małą ilością czerwonych krwinek w naszym organizmie. Powodów jej występowania może być naprawdę wiele. Do najczęstszych należą restrykcyjna dieta, uboga w wit. B12, kwas foliowy i żelazo. W grupie ryzyka są także kobiety zmagające się z bardzo obfitymi miesiączkami i osoby cierpiące na krwotoki wewnętrzne. Oczywiście to tylko kilka przykładów, które mogą odpowiadać za anemię. Z całą pewnością lekarz prowadzący zrobi szereg badań aby zlokalizować dokładne źródło problemu. Anemię dość rzadko podejrzewamy od samego początku, bo jej objawy są podobne do wielu innych zaburzeń np. zawroty głowy, osłabienie organizmu, bezsenność, omdlenia, wypadanie włosów. Całe szczęście wykryć ją jest dość łatwo. Wystarczy zrobić podstawową morfologię krwi.

Wsparcie z natury

Jeśli wyniki badań jednoznacznie wskażą na anemię, lekarz na pewno przepisze odpowiednie środki a także zaleci dietę bogatą w żelazo oraz produkty, które ułatwiają jego przyswajanie. W myśl zasady lepiej zapobiegać niż leczyć warto wiedzieć o czym należy pamiętać w diecie, aby do anemii nie dopuścić.

W pierwszej kolejności pomocne będą napary z pokrzywy i mięty, kozieradka, kminek oraz anyż dodawane do potraw, a także olej z czarnuszki. Stężenie hemoglobiny podnoszą także kiełki lucerny.

Siła pokrzywy

Pokrzywa to jedna z najczęściej zalecanych roślin w procesie usprawniania układu krwionośnego i walki z anemią.  Zawarte w pokrzywie sole mineralne, garbniki i witaminy powodują, że organizm lepiej wchłania żelazo, co jest niezmiernie istotne przy znacznych niedoborach i problemach z jego przyswajaniem. Przy anemii to najczęstsze źródło problemu, dlatego warto znaleźć dla pokrzywy miejsce w codziennym menu. Dodatkowo, regularne stosowanie naparów lub przyjmowanie suplementów z dodatkiem wyciągu z pokrzywy regeneruje organizm dbając o układ trawienny. Naturalne wspieranie odporności i dodawanie sił naszemu osłabionemu chorobą ciału jest bardzo ważne. Pokrzywa to mocny zawodnik. Napary wskazane!

Zaparzajmy miętę

Bogata w żelazo mięta świetnie spełnia swoje zadanie i pomaga organizmowi w walce z anemią. Przy okazji wspomaga wydzielania soków żołądkowych i działa antybakteryjnie, co z kolei wpływa na budowanie ogólnej odporności. W trakcie gdy anemia jest już stwierdzona zaleca się nawet 2 szklanki naparu z mięty dziennie.

Jak przyswajać więcej?

Lepszemu wchłanianiu żelaza powinno towarzyszyć przyjmowanie pokarmów i płynów bogatych w wit. C, która wspomaga ten proces. Imponującą zawartość witaminy C znajdziemy np. w dzikiej róży. Herbaty z cytrusów oraz z cytrusami to prawdziwe witaminowe bomby o których warto pamiętać. Wspomagają nasz organizm na wiele sposobów, przy anemii odpowiadają za lepsze wchłanianie żelaza oraz budowanie naturalnej odporności, która jak wcześniej wspomnieliśmy, jest kluczowa w stanach tak mocnego osłabienia.

Dobierając odpowiednie zioła do walki z anemią warto zainteresować się również tymi, które wspomogą organizm w jego detoksykacji. W dużej mierze to, żelazo odpowiada za ten proces, więc naturalnym jest, że w sytuacji jego niedoboru, ciało będzie potrzebowało pomocy w usuwaniu z wątroby szkodliwych substancji. Z pomocą mogą przyjść odpowiednio dobrane mieszanki ziołowe.

Herbatka Fit Aktive Detox zawiera pokrzywę, skrzyp, mniszek oraz miętę pieprzową. Składniki chronią wątrobę przed toksynami, oczyszczają krew ale wspomagają także w przyswajaniu żelaza.

Ziołolecznictwo może naprawdę zapobiec anemii, a w przypadku jej wystąpienia stanowić doskonałą terapię uzupełniającą. Czasy, kiedy funkcjonowało przekonanie, że „jedynym wartym sięgnięcia” źródłem żelaza jest mięso, dawno minęły. Jeśli z różnych powodów nie chcemy, albo nie możemy go spożywać pomoc znajdziemy w wielu ziołach i roślinach. Oczywiście we wszystkim należy zachować umiar, a co najważniejsze, skonsultować wszelkie gwałtowne zmiany w naszej diecie z lekarzem prowadzącym.