W czasie Świąt każdy z nas lubi są trochę poużywać przy stole. To jest normalne i nie ma w tym nic złego. Czas rozpusty trzeba jednak zakończyć i wrócić do normalności. Mamy dla Ciebie kilka trików, dzięki którym szybko wrócisz do formy.

Dobra wieści na początek

Badania pokazują, że statystycznie wskazówka naszej wagi po Świętach pokazuje od 2 do 5 kg więcej niż przed. Na szczęście nie jest to powód do tragedii, ponieważ prawie na pewno nie będzie to trwała tkanka tłuszczowa. Przyjmuje się, że na wytworzenie 1 kg tkanki tłuszczowej przeciętny człowiek potrzebuje około 7000 kcal. Więc jeśli przytyliśmy 3 kg w ciągu świąt, to oznacza, że musieliśmy spożyć więcej niż 21000 kalorii ponad to, co potrzebne jest do prawidłowego funkcjonowania. Mało prawdopodobne, by tak się stało – prędzej czekała by nas niespodziewana wizyta na SORze.

Odchudzanie zaczyna się w głowie

Owszem, te kilogramy są realne. Wszystko przez glikogen, który wiąże duże ilości wody w organizmie. Trzeba się brać za ich zrzucenie jak najszybciej, by nie zamieniły się one w stałą nadwagę. Trzeba jednak do tego podejść racjonalnie, odrzucić na bok emocje i nie dać się skusić „szybkim dietom”, które oferują drogę na skróty – mamią błyskawicznym zgubieniem w ciągu kilku dni nawet 4 kg. Pewnie oczami wyobraźni widzisz się w wymarzonej kreacji sylwestrowej... Jednak, co nagle to po diable – jak mówi przysłowie. Tak samo ma się sprawa z odchudzaniem.

Takie rewelacje wiążą się najczęściej z głodówką, która drastyczne ogranicza przyjmowanie kalorii i co gorsza – pozbawia niezbędnych do funkcjonowania substancji, wypłukuje minerały, etc. A tego chcemy uniknąć. W czasie takiej niskoenergetycznej diety metabolizm zwalnia, co prawie na pewno będzie skutkować legendarnym efektem jo-jo, gdy tylko wrócisz poprzednich, „normalnych” nawyków żywieniowych.

Odchudzanie trzeba zacząć w głowie. Życie człowieka składa się z nawyków i przyzwyczajeń. Zmień nawyki, a odchudzanie nie będzie konieczne. Wszak będziesz żyć zdrowo! Na zmiany nigdy nie jest za późno, więc zastosuj tych kilka zasad, a żaden dzień nie będzie już taki sam...

Odstaw węglowodany proste

Żeby to jeszcze było takie proste! Przecież te wszystkie serniki, cukierki i makowce były takie dobre! Pyszności aż krzyczały ze stołu, tak bardzo chciały być zjedzone. Cukier w organizmie to zaklęty krąg, totalne perpetuum mobile: przez chwilę po spożyciu czujemy się genialnie, pełni życia, ale potem przychodzi znużenie, senność i ogromna chęć sięgnięcia po coś słodkiego – po spadku cukru organizm chce kolejnego kopniaka. Sięgasz, jesz, i tak ciągle. Pętla się zaciska.

Chcąc to przerwać, wyeliminuj czekoladę, słodkie napoje, białe pieczywo, makaron, a także niektóre owoce – szczególnie banany i winogrona. Postaraj się do menu wprowadzić produkty bogate w węglowodany złożone: brązowy ryż i makaronem, kasza gryczana, komosa ryżowa czy płatki owsiane. Jeśli musisz sięgać po pieczywo, to tylko żytnie pełnoziarniste.

Jedz częściej, a mniej

Koniec z suto zastawionym stołem od rana do wieczora. Najlepiej jest spożywać 5 posiłków (do 400-500 kcal w zależności od zapotrzebowania i trybu życia) w 3-4 godzinnych odstępach. Taka praktyka pozwoli na unormowanie poziomu cukru we krwi. Pamiętaj, że białka dobrze wpływają na procesy metaboliczne, dlatego warto nimi rozpoczynać i kończyć nasze menu. Dzięki temu przemiana materii będzie prawidłowo funkcjonować za dnia, jak i w nocy.

Śniadanie powinno być spożyte maksymalnie 40 minut po przebudzeniu, a dla pobudzenia układu pokarmowego poprzedź je szklanką ciepłej wody z imbirem i cytryną.

Kolacja powinna być lekka i zjedz ją minimum trzy godziny przed zaśnięciem, by organizm zdążył ją jeszcze przetrawić.

Postaw na wodę i zioła

Baw się w kuchni na ostro

A na koniec – ruszaj się!

Żadna dieta, żadne sztuczki i triki nie pomogą zrzucić niechcianych kilogramów, jeśli większość czasu spędzisz na kanapie lub w fotelu. Ruch na świeżym powietrzu to nie tylko dodatkowe spalone kalorie, ale też pobudzone krążenie i przemiana materii. Nie wspominając o dotlenieniu organizmu. Warto zacząć spokojnie – spacer, truchtanie. Na intensywne ćwiczenia, fitness, treningi cardio czy siłownię przyjdzie jeszcze czas.

Pamiętaj, żeby wszystko wcześniej dokładnie zaplanować. Najpierw trzeba nawrócić silną wolę, wprowadzić odpowiednią rutynę żywieniową i doprowadzić organizm do porządku. W naszym sklepie znajdziesz całe mnóstwo ziół i herbat, które pomogą Ci wrócić do formy po Świętach. Nie krępuj się. Zajrzyj.

Zespół Malwa Tea