
Jaka powinna być idealna herbata? Mocna, aromatyczna, gorąca... Taka, która ma moc pobudzania wszystkich zmysłów. Zgadzasz się z nami? Wielbiciele tego napoju zawsze dążą do stworzenia doskonałego kubka herbacianego naparu. Uspokajamy, nie musisz być mistrzem japońskiej ceremonii parzenia herbaty. Zdradzamy 5 zasad, o których powinieneś pamiętać, jeśli chcesz cieszyć się jej wyśmienitym smakiem w domowym zaciszu.
-
1.Temperatura wody
-
Absolutnie jeden z najważniejszych elementów, o którym należy pamiętać parząc herbatę. Nie każdy rodzaj herbaty może zostać zalany świeżo zagotowaną wodą! Zbyt wysoka temperatura może zniwelować smak i aromat, a co istotniejsze pozbawić herbatę jej właściwości zdrowotnych. Jeśli nie masz czajnika z regulacją temperatury, wystarczy, że zapamiętasz prostą zasadę. Woda tuż po zagotowaniu ma około 96*C i spada mniej więcej 5*C co 2 minuty. W odrobinę cierpliwości musisz uzbroić się np. gdy chcesz delektować się zieloną herbatą.
-
2. Czas parzenia
Gdy zrobiłeś już pierwszy krok, czyli przygotowałeś wodę w odpowiedniej temperaturze, musisz pamiętać o kolejnych składnikach idealnego naparu. Następny poziom herbacianego wtajemniczenia to czas parzenia. Producenci zazwyczaj umieszczają na opakowaniu odpowiednie zalecenia. Jeśli akurat nie masz pod ręką takich wskazówek, nic nie szkodzi. Śpieszymy z pomocą.
HERBATA |
CZAS PARZENIA |
CZARNA |
2 – 3 min. |
CZERWONA |
1 – 3 min. |
ZIELONA |
1-3 min. |
ZIOŁOWA |
3 – 8 min. |

Zapewne myślisz - woda to woda, nie ma znaczenia jaką wleję do czajnika. Nic bardziej mylnego! Woda ma olbrzymi wpływ na smak przygotowanego naparu. Jeśli naprawdę zależy ci na prawdziwym smaku i głębokim aromacie, nigdy nie stosuj wody prosto z kranu. Najprawdopodobniej będzie twarda, a dodatkowo może mieć intensywny zapach chloru, który znacząco wpłynie na jakość napoju. Chyba, że masz możliwość odpowiednio wcześniej tę wodę przefiltrować. Naszym zdaniem warto jednak wypróbować wodę butelkowaną z odpowiednią mineralizacją. Woda rekomendowana do przygotowywania herbacianego napoju powinna być niskozmineralizowana, uboga w wapń i magnez. I jeszcze jedno, do parzenia herbaty używaj zawsze świeżej wody! Ta wcześniej zagotowana może zasadniczo zmienić smak i aromat naparu.
-
4. Wielokrotne parzenie
Czy wiesz, że są rodzaje herbat, które zyskują przy wielokrotnym parzeniu? Mówi się, że każdy kolejny napar z takiej herbaty jest smaczniejszy. Na powtórne parzenie zwróć uwagę szczególnie, gdy uwielbiasz popijać herbatę zieloną, czerwoną, żółtą lub białą. Na pewno o wielokrotnym parzeniu pamiętają wszyscy wielbiciele yerba mate. Ten napój po kilkukrotnym parzeniu wykazuje coraz silniejsze właściwości pobudzające. Aby herbatę zaparzyć kolejny raz, musisz koniecznie pamiętać o usunięciu liści z poprzedniego naparu. Spróbuj je osuszyć lub przechować w lodówce do czasu następnego parzenia.
-
5. Właściwe przechowywanie
- fot. https://www.instagram.com/marzena.marideko/
-
Herbatę przechowuj w szczelnych i czystych pojemnikach, tak aby nie miała możliwości zwilgotnieć i zwietrzeć. Najlepiej nadają się do tego drewniane szkatuły, szklane słoiki, metalowe lub z wysokiej jakości plastiku opakowania. Nie zostawiaj herbaty w jej pierwotnym pudełku lub torebce. Wystawiona na działanie tlenu ulegnie z czasem procesowi oksydacji, który pogorszy jej smak i aromat. Również wysoka temperatura przyspiesza ten proces. Upewnij się więc, że susz trzymasz w chłodnym miejscu, a także z dala od innych produktów, które mogą wpłynąć na jego zapach. Mamy tu na myśli zwłaszcza przyprawy i intensywnie pachnące zioła.
Teraz znasz już podstawowe zasady przyrządzania pysznej herbaty. Chcemy wiedzieć czy poczułeś różnicę w smaku. Podziel się z nami swoją opinią. Pamiętaj, że wszystkie wskazówki są po to, żeby pomóc ci wydobyć z herbacianego suszu tę wyjątkową głębię, która w nim tkwi. Ale najważniejsze jest to, żeby herbata kojarzyła ci się z przyjemnością i odprężeniem, dlatego szukaj swojego smaku, testuj techniki parzenia, nie bój się eksperymentować. Po prostu daj się oczarować magii tego ciepłego napoju.
Zespół Malwa Tea
Skomentuj
Komentuj jako gość