Fito Apteka Formuła 4
Herbatka zawiera składniki roślinne, takie jak perz i ...
Prawdziwi miłośnicy herbaty nie potrafią wyobrazić sobie dnia bez filiżanki upragnionego naparu. Jednak czasem jej smak wydaje się nieco inny niż oczekiwany. Dlaczego tak się dzieje? Poznaj najczęstsze powody, które sprawiają, że twoja herbata źle smakuje.
Zanim jednoznacznie stwierdzisz, że któryś rodzaj herbaty nie odpowiada twoim preferencjom smakowym, wyeliminuj wszystkie możliwe błędy w procesie parzenia. Być może zupełnie nieświadomie przygotowujesz napar w nieodpowiedni sposób, a to z kolei w znaczący sposób wpływa na jego smak i aromat.
1. Zła jakość wody
Bez wątpienia jednym z najczęstszych zabójców dobrego aromatu herbaty jest nieodpowiednia woda. Wielu zaawansowanych herbatoholików do parzenia używa wyłącznie niskomineralizowanej wody źródlanej. Na smak wody ma wpływ, nie tylko zawartość minerałów, ale także poziom chloru i jej pH.
Jeśli zastanawiasz się czy przyczyną niesmacznej herbaty może być woda, spróbuj ją wcześniej przefiltrować lub użyć niegazowanej wody butelkowanej. Czujesz znaczącą różnicę? Jeden problem masz z głowy.
2. Nieodpowiednia temperatura wody
Tak, wiemy. Stale o tym przypominamy. Jednym z absolutnie podstawowych kroków by herbata smakowała dobrze, ale przede wszystkim by miała okazję uwolnić drzemiące w niej właściwości zdrowotne, jest odpowiednia temperatura parzenia. Niektóre liście herbaty są bardzo delikatne i zalanie ich wrzątkiem powoduje, że napar zamiast smakować wybornie nabiera goryczy i nie nadaje się do wypicia. Postępuj zgodnie z zaleceniami dotyczącymi temperatury na opakowaniu herbaty. Jeśli myślisz o swojej herbacie poważnie, polecamy zakup termometru do gotowania. To niedrogie i bardzo przydatne narzędzie, za pomocą którego z łatwością określisz idealną temperaturę wody. Jeśli twój budżet ci na to pozwala, klasyczny termometr możesz zastąpić nieco bardziej udoskonalonym gadżetem kuchennym czyli czajnikiem z regulacją temperatury.
3. Zbyt krótki lub zbyt długi czas parzenia
To ile czasu należy parzyć herbatę, zależy w dużej mierze od jej rodzaju. Zielona herbata nie powinna parzyć się tak samo długo, co przykładowo herbata czarna. Niektórzy preferują wyrazisty, mocny smak. Zachęcamy jednak by do czajniczka dołożyć więcej liści niż wydłużać czas parzenia. Niektóre herbaty można parzyć wielokrotnie, niemniej jednak należy pamiętać, że smak, aromat i jej właściwości za każdym kolejnym razem mogą się od siebie zdecydowanie różnić.
4. Zbyt mała lub zbyt duża ilość suszu
Często popełnianym błędem są źle dobrane proporcje herbacianego suszu do objętości naczynia, w którym go przygotowujemy. Standardowy stosunek wynosi zwykle około 1 łyżeczki liści herbaty na 1 szklankę wodę. Warto jednak upewnić się jakie zalecenia daje na opakowaniu producent.
5. Słaba jakość herbaty
Pamiętaj, herbata herbacie nierówna. Zachęcamy cię do przeprowadzenia mini testu. Kup jeden konkretny rodzaj herbaty (np. earl grey) od kilku różnych producentów. Zaparz w tym samym czasie po jednej filiżance każdej z nich i przekonaj się jak bardzo herbaty różnią się między sobą. Różnice będą widoczne gołym okiem. Z pewnością dostrzeżesz, że napary mają inny kolor, inaczej pachną, ich liście mają inną wielkość, ale co najważniejsze odkryjesz, że niektóre z nich nie mają... smaku! Zwracaj uwagę na jakość danej herbaty, jej skład (np. duża % zawartość owoców, ziół), czy producent posiada certyfikaty i co ważne zawsze kupuj herbatę z renomowanego źródła.
6. Sposób przechowywania
Zdarza się, że herbata wysokiej jakości traci swoje walory smakowe, ponieważ zbyt długo leżakuje w naszych szafkach lub na sklepowych półkach. Herbatę zawsze należy przechowywać w hermetycznym pojemniku, który powinien stać w ciemnym i chłodnym miejscu. Nie wystawiaj jej na działanie promieni słonecznych, ani nie pozwól by jej aromat mieszał się np. z aromatem korzennych przypraw. Chyba, że chai masala, to twoja ulubiona forma serwowania herbacianego naparu. ;)
Pamiętaj, życie jest za krótkie na picie źle przyrządzonej herbaty! ;)
Zespół
Malwa Tea
Skomentuj
Komentuj jako gość